czwartek, 25 grudnia 2014

Prolog

23 grudnia 2014,  The Priory Hospital, Glasgow 
Był chłodny poranek a na dworze padał śnieg. Jednak mi nie pozwalano wychodzić na dwór, a za każdym razem gdy opuszczałam swój pokój to ktoś mnie obserwował. Czasami zastanawiałam się czy ci ludzie nie mają nic ciekawszego do zrobienia, tylko siedzą i mnie obserwują.  
Trafiłam tutaj dokładnie 1 grudnia, i raczej nie zapowiada się abym wkrótce miała stąd wyjść. Nawet na wigilie nie chcą mnie wypuścić. Lekarz twierdzi że mój przypadek jest ciężki i jeszcze kogoś takiego ja nie spotkał. Ale ja i tak zostanę przy mojej wersji wydarzeń, bo dobrze wiem co czuje i co się wydarzyło.  
Przez 1 rok tak wiele się wydarzało, sama nie umiem zrozumieć jak tak wiele złych i dobrych rzeczy mogła się zdarzyć w ciągu roku. Zdołałam się zakochać, co okazało się straszliwym błędem, oraz zaczęłam przyjaźnić się z osobami z którymi nie sądziłam że będę miała coś wspólnego. A wylądowałam w szpitalu psychiatrycznym w którym jestem zupełnie sama. 
Podeszłam do okna i zaczęłam przyglądać się przechodnią. Nie były to tłumy ale co jakiś czas ktoś przechodził. Szpital wyglądał z zewnątrz bardzo ładnie i nie przypominał tych strasznych które możemy zobaczyć w filmach. Byłam wdzięczna za taki pokój, z tym właśnie widokiem na ulice. Wzięłam głęboki oddech i zamknęłam oczy - nie jestem wariatką! Rachel nie jesteś wariatką! - cały czas sobie powtarzałam.  
Szybko przeszłam na kanapę, na której usiadłam.  Jeszcze rok temu nie pomyślałabym że wyląduje w takim miejscu. Byłam raczej cichą dziewczyną, chodziłam oczywiście na imprezy ze znajomymi i różne spotkania ale raczej nie byłam duszą towarzystwa. A wszystko zaczęło się gdy podczas sylwestrowej imprezy poznałam pewną tajemniczą osobę....... 
________________________________________________________________
Mam nadzieję że się wam spodoba :) Skomentujcie jeśli wam się spodoba ♥
  postaram się wkrótce dodać pierwszy rozdział!  

6 komentarzy:

  1. Kiedy rozdzial ?^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny prolog, chociaż szkoda, że taki krótki. Już nie mogę się doczekać rozdziału. :)
    Mam jeszcze pytanie - szablon robiłaś sama, czy zamawiałaś? :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jest możliwość, żebyś zrobiła szablon na zamówienie?

      Usuń
    2. jasne :) napisz do mnie na tt @cliffordeffect

      Usuń
  3. Ciekawy prolog :) Zaraz się biorę za kolejny rozdział ;)

    OdpowiedzUsuń